Dzisiaj ostatni już bałwanek. Poprzednie trudno było nazwać bałwankami, bo były
to same główki w czapeczkach. Ten dzisiejszy to już prawdziwy bałwanek z czapeczką, szalikiem, rękawiczkami i miotłą obowiązkowo. O rumieńcach również nie zapomniałam, bałwanek jest tak ciepło ubrany, że na pewno jest mu cieplutko co widać po różowiutkich rumieńcach.
Nie wiem, czy przed świętami dodam jakąś nową notkę, dlatego już teraz:
ŻYCZĘ WAM WESOŁYCH, POGODNYCH ŚWIĄT SPĘDZONYCH W GRONIE RODZINY!!