Mam na imię Aleksandra i mam 15 lat. Obecnie chodzę do II klasy gimnazjum. Tego oto bloga założyłam z myślą dzielenia się z Wami moimi pracami stworzonymi z masy solnej. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z masą solną, więc wszystkie moje prace będą tworzone od podstaw. Wiadomo, że te początkowe nie będą wyjątkowe, ale w końcu od czegoś trzeba zacząć, prawda? Przez jakieś 3 lata uczęszczałam na zajęcia ceramiczne, na których lepiłam dosłownie wszystko. Były to zarówno rzeźby, jak i płaskorzeźby, różne naczynia i wiele innych. Moje prace ceramiczne, były na prawdę dobre i pomyślałam "Czemu nie, może warto spróbować z masą solną?" Mam nadzieję, że będziecie odwiedzać mojego bloga i wspierać mnie w tym, co zaczynam robić. Najgorzej jest zacząć prowadzenie bloga, później już jest z górki.
--------------------
Pomyślałam, że warto dodać w notce wstępnej jakąś moją pracę, na zachętę odwiedzania i komentowania bloga. Dzisiaj pokażę Wam mojego aniołka, a właściwie dwa aniołki, które wykonałam wczoraj. Na wstępie powiem, iż jest to moja pierwsza praca, dlatego wszystkie niedociągnięcia powinnyście mi wybaczyć. Osobiście uważam, że jak na pierwszy wyrób z masy, aniołki wyszły mi świetnie. Twarze aniołków są takie... nijakie, ale namalowanie twarzy wcale nie jest takie proste, co widać na moim przykładzie.
Kurs na takiego aniołka znajdziecie na blogu:
szczyptamagii.blogspot.com
Tak wyglądają moje pierwsze aniołki. Mogłyby być lepsze, ale jak na pierwszą pracę to i tak są świetne. One są prawie identyczne, różnią się tylko kolorem włosów i sukienką. Jak dla mnie, jest to taki aniołek-baletnica... mogłam zrobić inne ułożenie rąk :)
Do zrobienia tych aniołków użyłam:
- zwykła masa
- brązowa masa (uzyskana z dodania cynamonu do masy)
Bardzo gorąco polecam bloga
posolonepomysly.blogspot.com - jest to wyjątkowy blog prowadzony przez Anię, która zajmuje się lepieniem z masy solnej już od bardzo dawna i jest świetna w tym, co robi. Jej prace zasługują na podziw dlatego poleciłam Jej bloga u siebie!
Mają słodkie oczka :)
OdpowiedzUsuńSwietny blog! Zaluje tylko, ze zrezygnowalas z Mody Na Kolorowo, bo w tej dziedzinie bylas swietna!
OdpowiedzUsuńW zyciu bym nie pomyslala, ze Twoja pasja moze byc ceramika! To naprawde bardzo oryginalne zajecie i z pewnoscia to doswiadczenie bedzie widoczne w Twoich "przesolonych" pracach.:) Odnosnie aniolkow to widac, ze wiesz co robisz! Sa naprawde sliczne! Jestem pewna, ze jak bedziesz dalej sie ksztalcic manualnie to mozesz osiagnac niemaly sukces!
Zycze Ci powodzenia i masy zapalu do pracy! Tworz jak najwiecej! No i zapraszam na mojego bloga :)
lausalitartes.blogspot.com
Oleńko, widzę, ze pierwsze lepienie za Tobą i wyszły Ci śliczne aniołeczki. Z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne prace. Sama zobaczysz jak Twoje aniołki będą się zmieniały gdy wypracujesz swój styl.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tysiąca pomysłów i czasu na realizację.
Buziaki
Twój blog jest naprawdę cudowny. Masz piękne pomysły i wykonanie może nie jest najlepsze, ale pewnie ja zrobiłabym gorsze ... Masz bardzo ładny szablon. Bardzo się cieszę, że ludzie prowadzą takie blogi. Mogłabyś też wydać książkę, którą bym z chęciom kupiła :-) Z niecierpliwością czekam na następne, wyśmienite pomysły :-) Pozdrawiam i ściskam
OdpowiedzUsuńWitaj Aleksandro! Bardzo fajnie, że w tym wieku, masz ochotę kreatywnie spędzać czas. Trzymam za Ciebie kciuki i w razie czego służę radą, gdyż ja też lepię, a oprócz tego zaczęłam wyplatać z papierowej wikliny, robić decoupage itp. Ja zaczęłam lepić w grudniu, więc jakieś pół roku temu. Jeśli wejdziesz na mego bloga, zwróć uwagę na moje prace początkowe i na te ostatnie, a zobaczysz jaka jest ogromna różnica. Przez ten czas znalazłam swój sposób malowania buziek i mam nadzieję, że widać w tych aniołkach mój własny styl. Życzę Ci, abyś Ty też odnalazła swój styl, a przede wszystkim, życzę Ci mnóstwa dobrej zabawy podczas tworzenia. Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://mojehokuspokus.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńWitaj Olu, imienniczko moja.
OdpowiedzUsuńTwój aniołeczek jest fajniutki. Ja w nim nie widzę żadnych nidociągnięć:)
Życzę Ci wytrwałości w blogowym życiu.
Pozdrawiam. Ola.
Świetny aniołek, myślałaś może nad sprzedażą swoich dzieł ? Na pewno znalazł by się niejeden kupiec ;> Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńCześć Ola :) Twój blog zapowiada sie ciekawie, chętnie będę śledzić Twoje postępy w lepieniu solankowych aniolków. Ja też lepie z masy solnej, wiec ten temat jest mi znany. Fajnie że w tak młodym wieku chcesz cos tworzyc, że masz swoją pasję i chcesz dzielić sie tym z innymi. Zapraszam Cie również do mnie:
OdpowiedzUsuńwww.decokuferek.blogspot.com
Pozdrawiam ciepło:)
Mariola
Ło śliczne te aniołki! ;)
OdpowiedzUsuńBlog zapowiada się na bardzo fajny i ciekawy zamierzam tu często wpadać ;)
Dziękuję za odwiedziny u mnie na blogu :)))
Śliczny blog, ładne kolory a aniołki świetne, co fakt musisz jeszcze poćwiczyć, ale jak na pierwszy raz, jest idealnie ;) Chętnie będę tego bloga czytać ; **
OdpowiedzUsuńWitamy! Zapowiada się ciekawie! Piękne anioły!
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek *-*
OdpowiedzUsuńKiedy następny post?
Witaj :) Aniołek uroczy, pamiętaj że praktyka czyni mistrza :) masz potencjał. Życzę wspaniałej przygody z masa solną. Gdybyś potrzebowała porady, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńO jakiś fajny blog;) W końcu coś co nie jest związane z gwiazdami, modą itp. ;p Śliczne Aniołki!! Życzę powodzenia w prowadzenia bloga i niezliczonej ilośći (darmowych) wpisów:P ceniących Twoją twórczość... u mnie brakuje komentarzy heh.
OdpowiedzUsuńWitaj! Miło mi, że mnie odwiedziłaś. Życzę powodzenia w prowadzeniu bloga. Aniołki wyszły ci bardzo ładnie, nie uwierzyłabym, że to pierwsze, gdybyś nie napisała. Ania to mistrzyni, wiem coś o tym. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńOleńko Aniołek jest śliczny, w życiu bym nie powiedział, że to pierwszy :) życzę Ci powodzenia w blogowym życiu :)
OdpowiedzUsuńUroczy aniołek :)
OdpowiedzUsuńWitaj! dziękuję za odwiedziny u mnie.. masa solna bardzo wciąga.. im więcej tworzysz tym ciekawsze pracę wychodzą.. a już teraz widać, że masz do tego dar.. więc życzę powodzeniu w prowadzeniu bloga.. i jak najwięcej masosolnych inspiracji.. chętnie będę zaglądać jak również zapraszam do siebie. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczne te aniołki:)
OdpowiedzUsuńJa już widzę,że złapałaś bakcyla:) czuję,że powstaje właśnie ciekawy anielski blog do którego miło będzie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńSłodki aniołek ♥Powodzenia z blogowaniem ♥
OdpowiedzUsuńrównież dziękuje za zaproszenie i czekam na nowe wpisy! aniołów nigdy za dużo ,a serduszkowy aniołek ma cudną kolorystyke, kurs od Posolonej też mnie urzekł!:)
OdpowiedzUsuńZ tym, że to nie jest z kursu posolonej. jakbyś czytała to byś wiedziała :P
UsuńZ całego serca życzę Ci powodzenia w prowadzeniu bloga, zapowiada się na prawdę ciekawie. Bardzo się cieszę, że "odkryłam" Cię dzięki zapytaj. Aniołek jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za link :)
OdpowiedzUsuń