niedziela, 17 listopada 2013

Świąteczne aniołki

Dzisiaj postanowiłam pokazać wam moje pierwsze a zarazem ostatnie świąteczne aniołki. Tworzenie ozdób świątecznych mi nie wychodzi. Po prostu nie mam ręki do takich małych ozdóbek. Co prawda te pierwsze nie wyszły mi najgorzej, jednakże liczyłam na zupełnie inny efekt końcowy, a ten niestety mnie nie zadowala :( No nie wiem, może za bardzo się przejmuję i nie powinnam się tak szybko poddawać? Tak czy siak święta zbliżają się wielkimi krokami i nawet gdybym chciała, nie zdążę już za bardzo nic stworzyć.











W kolejnych notkach pokażę wam 2 zaległe prace, natomiast później będziecie miały okazję zobaczyć coś z innej dziedziny. Nie powiem wam, co dokładnie mam na myśli. Jeśli ktoś czytał moją pierwszą notkę na blogu, to może się domyślać o co chodzi. Mała wskazówka - zajmowałam się tym kiedyś :)

POZDRAWIAM!

8 komentarzy:

  1. Piękne wyszły ci te aniołki ;* chętnie obejrzała bym jeszcze jakieś aniołki o tematyce świątecznej w twoim wykonaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne, malutkie, świąteczne aniołeczki z bardzo sympatycznymi buźkami. Bardzo ładnie Ci wyszły :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie słodkie, śliczne aniołki ^^ To jest cudne!
    Pozdrawiam serdecznie!

    nasziherbatkiswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochane te aniołeczki, będą prawdziwą ozdobą świąteczną. Ja dzisiaj w końcu pomalowałam moje mini aniołki na choinkę;-) Trochę czekały w stanie surowym na swoją kolej;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno aniołki będą świetnie wyglądać na choince :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodkie Ci wyszły te aniołeczki, powinnaś zrobić więcej :) Do świąt jeszcze trochę czasu ;) Pozdrawiam ciepło!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne dzieło :) Uważam, że wyszły świetnie :) Zaczęłaś malować buźki swoim aniołkom, czyli znowu postęp xd Normalnie mnie zawstydzasz, bo ciągle robisz jakiś krok do przodu, a ja mam wrażenie, że stoję w miejscu :) Nie wiem jak godzisz tę pasję z obowiązkami, ale gratulację za determinację :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super te aniołkowe mikołajki! Mi sie podobają. Sama też już lepiłam podobne; suszą się w piekarniku i mam nadzieję, że do 6 grudnia będą gotowe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz ;*