Masosolna laleczka lub jak kto woli fioletowo-różowa laleczka powstała zupełnie przypadkiem. Tak naprawdę ćwiczyłam tworzenie fal na sukni, a gdy stworzyłam już idealny dla mnie kształt dokleiłam głowę, ręce i nogi. W taki oto sposób powstała moja laleczka. Osobiście jestem bardzo dumna z tej pracy i jestem nią po prostu zachwycona. Prace ta została pomalowana na fioletowo-różowo z tego względu, że to właśnie w takiej kolorystyce mam pokój... Na zdjęciu 4 można dopatrzyć się różowej kokardki na włosach lalki :)
Tak prezentuje się laleczka w moim pokoju. |
Mam nadzieję, że pod tą notką znajdę dużo opinii odnośnie tej oto pracy.
Z góry za wszystkie komentarze baardzo dziękuję ;*
Śliczna laleczka :) Bardzo ładne kolorki sukni. Fantastyczną dekorację sobie stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼ i zapraszam na Candy.
Ładna ;) Sukienka wyszła prześlicznie. Nie dziwię się, że laleczka jest Twoją dumą. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super, ślicznie wyszła, zatem powinnaś być z siebie dumna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Masz świetny pokój! Ale ja tu się zachwycam nad pokojem, kiedy to Twoja laleczka powinna być w centrum uwagi.
OdpowiedzUsuńJest prześliczna, przepiękna, przesłodka, przecudna i mogłabym wymieniać ciągle - może cię to zdziwi, ale aniołki z poprzedniej notki podobają mi się równie bardzo :) No może sukienka dodaje więcej uroku i jest w moich ulubionych kolorach, ale myślę, że ostatnie prace też są świetne. Chciałabym mieć coś takiego, ale nie pasowałoby mi do pokoju. No chyba, że byłoby zielone i miało kwiatki we włosach... :)
wielobarwny.blogspot.com
laleczka śliczna:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Ślicznotka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że wyszła bardzo ładnie :")
OdpowiedzUsuńLaleczka wyszła Ci ślicznie ^^ I jeszcze ta sweet kokardka :D
OdpowiedzUsuńMasz też świetny pokój! *-*
Pozdrawiam serdecznie
Pytałaś o ramkę. Tak, to jest silikon. Ja kupiłam taką tubkę 80 ml i zużyłam jakoś jedną trzecią.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na coś się przydałam ;)
Pozdrawiam serdecznie :3
Piękna. Tez babrałam sie z masą solną, ale modelina jest bardziej plastyczna i nie zajmuje całego stołu w kuchni:) Idealnie pasuje do pokoju i chociaż każdy, kto wchodzi wie, że znalazł sie w królestwie masosolnianym :)
OdpowiedzUsuńZdrówko!
Śliczna :) Fajny pokój xd
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pasuje. te fałdy są trudne, trzeba przyznać, mi nigdy nie chciały wyjść.
OdpowiedzUsuńJeżeli masz dobre serce, to pomóż. Proszę, wejdź tutaj: http://ratowanieswiata.blogspot.com/2013/08/1943-uratujmy-wieczorynke-promocja.html i podpisz petycję. Tam znajdziesz więcej informacji na temat sprawy itp., proszę też o reklamy - np. na swoim blogu czy gdziekolwiek indziej. Wierzę w Ciebie! Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPiękna :) Moją uwagę jednak przykuła dwukolorowa suknia ;D
OdpowiedzUsuń