Witajcie! Jak się domyślacie, to już ostatnia notka w tym miesiącu. Dużo ich nie było, więc w przyszłym miesiącu postaram się notki dodawać częściej, by ich ilość była choćby troszkę większa :) Dzisiaj pokażę wam dwa aniołki trzymające serce... a może aniołki na sercu? Sama nie wiem jak je nazwać. Zrobiłam dwie wersje by nie było nudno. Które serducho podoba wam się bardziej?!
Serdecznie pozdrawiam Wszystkie obserwatorki i nie tylko!!
śliczne! W ogóle fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej podoba się ten z różowym serduchem.
Mój kuzyn, który ma sześć lat widząc Twoje zdjęcia serduszkowych aniołków powiedział:
Łał! Ale Ładne!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)...i do obserwowania :3
Pozdrawiam
Śliczne ci wyszły te aniołki :* Zresztą jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńBardziej podoba mi się ten, co trzyma różowe serduszko :)
Chociaż ten drugi też jest bardzo ładny ;D
Pozdrawiam
nasziherbatkiswiat.blogspot.com
Zostałaś nominowana do zabawy blogowej '15 wspomnień' ^^
UsuńSzczegóły u mnie :D
Cudne aniołki. Gratuluję pomysłu i talentu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne oba ;) Mi bardziej przypadł do gustu ten z brokatowym serduszkiem :)
OdpowiedzUsuńWow :) Jestem zwolenniczką barw jesiennych, więc brązowy bardziej mi pasuje ;]
OdpowiedzUsuńNieźle - to dzieło jest inne niż wszystkie, chyba moja ulubiona praca spośród wszystkich :)
Pozdrawiam!
wielobarwny.blogspot.com
Brązowe lepsze <3.
OdpowiedzUsuńCuuuuudne są ;3.
http://because-its-my-story.blogspot.com/
+ obserwuję :).
A mi dla odmiany bardziej podoba się ten z różowym serduszkiem, ale i tak oba są bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :>
Hej! Aniołki mają śliczne buźki i pomysł jest bardzo fajny :) Mam jednak małą radę- widzę, że serduszka trochę Ci spuchły. To oznacza, że piekłaś je w za wysokiej temperaturze.. Lepiej zacząć od niskich temp. i otwartego piekarnika.. a później, gdy już podeschną, trochę podkręcić.. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!